Wpisy

Wysokie Napięcie (wersja doładowana) – recenzja

Wysokie Napięcie jest bez wątpienia grą kultową. Na wydanej piętnaście lat temu grze zdążyło wychować się całe pokolenie graczy, w tym między innymi ja, choć minęły lata odkąd po raz ostatni wylądowała na naszym stole. Dlatego ucieszyłem się na wieść, że wydawnictwo Lacerta planuje wydać jej odświeżoną edycję w postaci wersji doładowanej, gdyż była to doskonała okazja na ponowne spędzenie czasu z tym klasykiem. Byłem ciekaw, czy przez te lata nie straciło on nic ze swoich atutów i nadal będę się przy nim tak dobrze bawić, lecz także czy wprowadzenie powiewu świeżości go nie zepsuje. Obecnie w polskiej energetyce panuje czas modernizacji i remontów, mających na celu wydłużenie żywotności bloków energetycznych. Czy więc i ta modernizacja sprawi, że Wysokie Napięcie przetrwa z nami następne kilkanaście lat? Czytaj dalej

Obrońcy Galaktyki – recenzja

„Obrońcami galaktyki” zainteresowałam się głównie z powodu tematyki. Fascynuje mnie praktycznie wszystko co związane z kosmosem, ciałami niebieskiemi i rozważaniami na temat praw fizyki w przestrzeni kosmicznej lub na innych planetach. Wystarczy drobny szczegół związany z wymienionymi pojęciami, aby gra otrzymała darmowe punkty dodatnie. Tak więc gra o robocikach wylądowała na moim stole, i choć nie zapowiadała wymagającej rozgrywki, to siadałam do niej z przyjemnością patrząc na kosmiczną okładkę!

Czytaj dalej

Z wizytą w San Juan – recenzja gry karcianej Puerto Rico

W świecie gier planszowych normalną rzeczą jest, że popularne gry doczekują się reedycji, a czasem (zapożyczając termin z seriali telewizyjnych) swoich spin-offow. W ten sposób na przestrzeni lat doczekaliśmy się wielu gier karcianych a także kościanych, będących przełożeniem swych planszowych pierwowzorów. Nie inaczej sytuacja ma się z popularnym wśród graczy Puerto Rico, które zaledwie kilka lat po swej premierze doczekało się karcianej wersji – San Juan – obecnie wydanej u nas pod nazwą Puerto Rico gra karciana przez wydawnictwo Lacerta. Ale czy ponowna wizyta na Karaibach przywoła miłe wspomnienia, czy raczej będzie to odgrzewane Asopao? Dowiecie się tego z dalszej lektury recenzji. Zapraszam! Czytaj dalej