TOP 10 najlepszych gier w jakie zagrałem w 2018 roku

W ubiegłym tygodniu omawiałem na łamach bloga gry, które miałem okazję poznać w 2018 roku, a które nie spełniły moich oczekiwań. Idąc za ciosem przyszła pora na kolejne zestawienie podsumowujące miniony rok. Tym razem jednak przybliżę Wam dziesięć tytułów, które zdecydowanie przypadły mi do gustu i niejednokrotnie wracały na stół na przestrzeni ostatniego roku. Jakie to tytuły? Dowiecie się tego z dalszej lektury!

Czytaj dalej

Viral – Recenzja

Akurat tak się złożyło, że 2018 rok zdecydowałem się zakończyć z przytupem. Dopadła mnie angina. Szczerze nie polecam. Temperatura, ostry ból gardła i inne dolegliwości sprawiają, że trudno świętować nadejście nowego roku. Są to jednak okoliczności, które idealnie pasują do refleksji nad tym, czy może istnieć gra, która w dobry sposób oddałaby infekcję organizmu. Tu z pomocą nadciąga wydawnictwo Arcane Wonders z tytułowym Viralem. Gra o infekcjach, chorobach, wirusach, przeziębieniu, łamaniu w kościach, gorączkach i antybiotykach – idealne, czyż nie? Czytaj dalej

Pory Roku – recenzja

Pierwszy raz zagrałam w „Pory roku” na jednym z konwentów planszówkowych organizowanych na Śląsku. Nie był to mój wybór. Propozycja padła ze strony wolontariusza, który tłumaczył zasady gier. Był to całkowity przypadek, dzięki któremu poznałam jedną z moich ulubionych gier. Nadal znajduje się ona w gronie tych „naj” i wątpię, aby to się szybko zmieniło.

Czytaj dalej

Your sacrifice is appreciated – a review of Space Ship Omega

The sounds of our footsteps echoed across the empty corridors of the S.S. Omega. Arriving with the rescue mission, we expected problems, maybe even deaths among the crew. Having stepped aboard, however, we found no one but the dark rooms which have been abandoned in a hurry and the chill and darkness surrounding us. There is not a single trace left of the crew, and only Omega’s main computer – an artificial intelligence, which manages the ship when the crew is in hibernation for the flight – responds to our callouts. I hope we will find out what happened to the crew from the main computer’s logs….

Czytaj dalej

 TOP 5 gier na których zawiodłem się w 2018 roku

Kolejny rok za nami. To kolejne 365 dni wypełnionych rozgrywkami w dziesiątki tytułów. Kontynuując tradycję zapoczątkowaną rok temu, w niniejszym wpisie przyjrzę się grom, co do których miałem pewne oczekiwania, aczkolwiek nie zostały one spełnione. Zapraszam do lektury zestawienia gier, które poznałem w 2018 roku, a na których się zawiodłem!

Czytaj dalej

Flamme Rouge – recenzja

Ponad 30 lat temu, kiedy byłem podrostkiem, całe moje życie towarzyskie koncentrowało się na podwórku. To były czasy wolne od tabletów, komputerów, konsol i smartfonów. Królowała piłka nożna, bezproduktywne szwendanie się po osiedlach w poszukiwaniu kłopotów,  wszelkie zabawy budujące przyjaźń i koleżeństwo (wojna, pikuty, berek po osiedlowych piwnicach, solówki) oraz…

Czytaj dalej

W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku – recenzja gry Space Ship Omega

Odgłosy naszych kroków odbijały się echem po pustych korytarzach S.S. Omegi. Przybywając z misją ratunkową spodziewaliśmy się problemów, może nawet ofiar śmiertelnych wśród załogi. Wkroczywszy na pokład nie zastaliśmy jednak nikogo poza ciemnymi, opuszczonymi w pośpiechu pomieszczeniami oraz otaczającym nas zewsząd chłodem i mrokiem. Po załodze nie pozostał ani jeden ślad, a na próby wywołania kogokolwiek odpowiada tylko główny komputer Omegi – sztuczna inteligencja, która zarządza statkiem, gdy załoga pogrąży się w hibernacji na czas lotu. Być może od niego dowiemy się jaki los spotkał załogę… Czytaj dalej

El Gaucho – recenzja

El Gaucho trafił w moje ręce przypadkiem. Nie ukrywam, że nim kupiłem tę grę, nie robiłem żadnego reaserchu – ot znalazło się na koncie trochę grosza, dla którego jedynym słusznym przeznaczeniem była kolejna planszówka. Kupowałem szybko, pod wpływem chwili i pod wpływem wrażenia jakie zrobiła na mnie fajna grafika na okładce. Nie myślcie jednak, że kupowałem totalnie w ciemno. Po pierwsze gra pochodzi z linii wydawniczej Egmont Geek, w której ukazały się takie hity jak Concordia czy choćby Hansa Teutonica. Jednak za zakupem El Gaucho stało coś jeszcze, zupełnie nie związanego z Egmontem czy kilkoma złotówkami które paliły mnie w kieszeni. Czytaj dalej

Podsumowanie 2018 roku i plany na kolejne dwanaście miesięcy.

Dwa dni temu pożegnaliśmy stary, 2018 rok. Tych dwanaście ostatnich miesięcy obfitowało w liczne zmiany nie tylko u mnie ale i na rynku gier planszowych. Dzisiejszym wpisem pragnę podsumować miniony rok, ciesząc się z sukcesów ale i patrząc krytycznym okiem na popełnione błędy by wyciągnąć z nich lekcję na nadchodzący rok 2019.

Czytaj dalej