Wprowadzone przez

Rój – recenzja

Gry logiczne rzadko mają temat. Najczęściej układa się w nich symbole lub kolory, zbiera zestawy lub zajmuje kolejne pola. Z tego powodu trudniej wkręcić się w rozgrywkę. Położenie na planszy żetonu z czerwonym kółkiem nie jest tak emocjonujące jak zwerbowanie do własnej armii kolejnego żołnierza. Pewnie dlatego często słychać peany na cześć nowych eurogier lub […]

Burano – recenzja

O grze „Burano” słyszałam niewiele. Wiedziałam, że istnieje i że jest kolorowa. Podejrzewałam, że może mi się spodobać, ponieważ lubię pogłówkować nad cięższym euro, ale w zasadzie o mechanice nie wiedziałam nic. Tytuł również był dla mnie zagadką. Tak więc o czy właściwie jest ta gra?

Axio – recenzja

„Axio” to logiczna gra planszowa, stworzona przez Reinera Knizia. Doskonale znany w świecie planszówek niemiecki profesor matematyki tym razem zapewnia nam sentymentalną podróż do dobrze znanego tytułu, choć w nieco innym wydaniu. Czy układanie kolorowych symboli na planszy wzbogacone jedynie piramidkami może być wciągające? Przekonajcie się sami!

Recenzja gry Aura i dodatku Flowers

Zastanawialiście się kiedyś o ile ciekawsze mogłoby być życie, gdybyście władali mocami natury i, dajmy na to, manipulowali pogodą? Nie? A co powiecie na bezchmurne niebo podczas wakacji albo obfite opady śniegu przed wyprawą na stok? Brzmi zachęcająco, prawda? Niestety nie opiszę teraz jak zdobyć te umiejętności, ale za to przybliżę wam grę „Aura”, która […]

Obrońcy Galaktyki – recenzja

„Obrońcami galaktyki” zainteresowałam się głównie z powodu tematyki. Fascynuje mnie praktycznie wszystko co związane z kosmosem, ciałami niebieskiemi i rozważaniami na temat praw fizyki w przestrzeni kosmicznej lub na innych planetach. Wystarczy drobny szczegół związany z wymienionymi pojęciami, aby gra otrzymała darmowe punkty dodatnie. Tak więc gra o robocikach wylądowała na moim stole, i choć […]

Pory Roku – recenzja

Pierwszy raz zagrałam w „Pory roku” na jednym z konwentów planszówkowych organizowanych na Śląsku. Nie był to mój wybór. Propozycja padła ze strony wolontariusza, który tłumaczył zasady gier. Był to całkowity przypadek, dzięki któremu poznałam jedną z moich ulubionych gier. Nadal znajduje się ona w gronie tych „naj” i wątpię, aby to się szybko zmieniło.