Dice City – recenzja
Z losowością w planszówkach bywa różnie, zazwyczaj gracze są podzieleni na dwa obozy: na tych, którzy kości się nie boją i preferują element zaskoczenia w grach, oraz na tych, którzy wolą mieć wszystko pod kontrolą. Dużo zależy również od samego tytułu, ponieważ nie zawsze cała mechanika opiera się na ich przerzucaniu, a stanowi jedynie dodatek do rozgrywki. W tym artykule przedstawię pozycję, która sprawi, że mechanika z wykorzystaniem kolorowych sześcianów przypadnie wam do gustu, ponieważ w „Dice City” bez kości ani rusz! Czytaj dalej